Historia Weener-Rybno
Rybno – Weener
Dwie odległe od siebie o ponad tysiąc kilometrów miejscowości od prawie dwudziestu lat łączy nić przyjaźni i współpracy.
Rybno – mała wioska położona na szerokiej mazowieckiej równinie. Typowo polska okolica: uprawne pola, zielone łąki. Na których pasą się łaciate krowy, sady owocowe. Ptaki śpiewające wśród gałęzi. Bocianie gniazda na drzewach.
Weener – miasto w Niemczech, we Fryzji Wschodniej, w kraju związkowym Dolna Saksonia, w powiecie Leer. Miasto leży nad rzeka Ems. Liczy ponad 15 tysięcy mieszkańców. Od granicy z Holandią dzieli je tylko 10 kilometrów. To także jest zielona, rolnicza okolica z gospodarstwami polderowymi. Są tam żyzne pola uprawne. Wśród pól bardzo częstym widokiem są wiatraki. Stare domostwa otoczone są pięknymi ogródkami. Charakterystyczne dla Weener są domy z czerwonej cegły, z pięknie udekorowanymi oknami. Uderza panujący tam spokój i porządek.
Głównym inicjatorem współpracy szkół ze strony polskiej był pan Witold Bender, ówczesny dyrektor Muzeum Archeologicznego w Rybnie. Współpracował On z właścicielem gospodarstwa polderowego z okolic Weener, panem Hartmutem Rehbuschatem. Zainteresowali swoim pomysłem dyrektora Szkoły Podstawowej w Rybnie, pana Ryszarda Ziółkowskiego, oraz Edith Backhaus – dyrektora Orientierungsstufe w Weener. Początkowo (od 1991 roku) uczniowie obu szkół pisali do siebie listy, wysyłali prace plastyczne. Starali się przekazać kolegom informacje o swoich krajach, o życiu codziennym, o szkole. Z czasem taka forma przestała wystarczać. Narodził się pomysł zorganizowania wymiany uczniowskiej. Główną ideą wymiany jest tygodniowy pobyt w Weener, z zakwaterowaniem polskich dzieci w domach niemieckich kolegów i odwrotnie – niemieccy uczniowie, będąc u nas, mieszkają w polskich rodzinach. W ciągu dnia jest czas na wizyty w szkole, zwiedzanie okolicy, popołudniowe spotkania, np. przy grillu, na dyskotece. Noclegi, wyżywienie, czas wolny zapewnia rodzina gospodarzy. Od początku, w organizacji wyjazdów, wspiera nas Fundacja Polsko – Niemieckiej Wymiany Młodzieży. Służy radą, ale też wsparciem finansowym.
Po wspólnych ustaleniach, w 1994 roku otrzymaliśmy zaproszenie do Weener.
W maju tego roku wyjechała grupa 40 uczniów wraz z nauczycielami. Nie ukrywamy, że pierwszy wyjazd łączył się z wieloma obawami. Główna przyczyna dotyczyła bariery językowej. Ale z pomocą tłumacza(pana Pawła Fijałkowskiego), ze słownikami w rękach, trochę na migi udało się porozumieć. Warto dodać, że wtedy nasi uczniowie uczyli się tylko języka rosyjskiego, którego Niemcy nie znali. Licząca ponad 1000 kilometrów podróż też budziła obawy, szczególnie rodziców i nauczycieli. Jednak gościnność, serdeczne przyjęcie, ciekawy program wizyty zrekompensowały wszelkie niepokoje i niewygody. Nasi „turyści” wrócili zadowoleni, pełni wrażeń. Po roku gościliśmy w Rybnie wycieczkę z Weener. I chyba wymiana uczniowska okazała się dobrym pomysłem, skoro trwa do tej pory nieprzerwanie. Jesteśmy bogatsi o wiele doświadczeń, a nasi uczniowie, tak jak niemieccy, uczą się w szkole języka niemieckiego i angielskiego, co ułatwia kontakty. Szkoda tylko, że niemieccy koledzy nie uczą się języka polskiego.
